Rdz
Wj
Kpł
Lb
Pwt
Joz
Sdz
Rt
1Sm
2Sm
1Krl
2Krl
1Krn
2Krn
Ezd
Ne
Est
Hi
Ps
Prz
Kaz
Pnp
Iz
Jr
Lm
Ez
Dn
Oz
Jl
Am
Ab
Jon
Mi
Na
Ha
So
Ag
Za
Ml
Mt
Mk
Łk
J
Dz
Rz
1Kor
2Kor
Ga
Ef
Flp
Kol
1Tes
2Tes
1Tm
2Tm
Tt
Flm
Hbr
Jk
1P
2P
1J
2J
3J
Jud
Obj
« rozdział 15
rozdziały
rozdział 17 »
Ks. Hioba, rozdział 16
1 Wtedy Hiob odpowiedział:
2 Słyszałem wiele takich rzeczy; wy wszyscy jesteście przykrymi pocieszycielami.
3 Kiedy będzie koniec tych próżnych słów? Albo co cię skłania do tego, że tak odpowiadasz?
4 Ja także mógłbym mówić jak wy; gdybyście byli w moim położeniu, mógłbym nagromadzić słów przeciwko wam i potrząsać głową nad wami.
5 Ja jednak pokrzepiałbym was swoimi ustami i poruszanie moich warg ulżyłoby waszym cierpieniom.
6 Ale jeśli będę mówił, mojemu bólowi to nie ulży, a jeśli przestanę, czyż opuści mnie?
7 A teraz zmęczył mnie. Spustoszyłeś całe moje zgromadzenie.
8 Pomarszczyłeś mnie na świadectwo, a moje wychudzenie powstaje i świadczy przeciwko mnie w twarz.
9 Jego gniew mnie porwał, nienawidzi mnie; zgrzyta na mnie zębami. Mój wróg przeszywa mnie wzrokiem.
10 Otworzyli na mnie swe usta; znieważając, bili mnie po policzkach; zebrali się razem przeciwko mnie.
11 Bóg wydał mnie przewrotnemu, oddał mnie w ręce niegodziwych.
12 Żyłem w spokoju, ale on mnie pokruszył; chwycił mnie za kark, roztrzaskał i postawił sobie za cel.
13 Otoczyli mnie jego strzelcy; przeszywa moje nerki, a nie oszczędził; wylał na ziemię moją żółć.
14 Rozbija mnie, ranę za raną; naciera na mnie jak olbrzym.
15 Uszyłem wór na swoją skórę i prochem zbezcześciłem swój róg.
16 Moja twarz jest czerwona od płaczu i na moich powiekach jest cień śmierci.
17 Chociaż nie ma żadnej krzywdy na moich rękach, a moja modlitwa jest czysta.
18 Ziemio, nie zakrywaj mojej krwi i niech moje wołanie nie znajdzie miejsca!
19 Oto teraz mój świadek jest w niebie, mój obrońca na wysokości.
20 Moi przyjaciele szydzą ze mnie, ale moje oko wylewa łzy ku Bogu.
21 Oby ktoś spierał się z Bogiem o człowieka jak człowiek spiera się o swego bliźniego!
22 Upłynie bowiem niewiele lat, a pójdę ścieżką, skąd nie powrócę.
Skopiowano