Rdz
Wj
Kpł
Lb
Pwt
Joz
Sdz
Rt
1Sm
2Sm
1Krl
2Krl
1Krn
2Krn
Ezd
Ne
Est
Hi
Ps
Prz
Kaz
Pnp
Iz
Jr
Lm
Ez
Dn
Oz
Jl
Am
Ab
Jon
Mi
Na
Ha
So
Ag
Za
Ml
Mt
Mk
Łk
J
Dz
Rz
1Kor
2Kor
Ga
Ef
Flp
Kol
1Tes
2Tes
1Tm
2Tm
Tt
Flm
Hbr
Jk
1P
2P
1J
2J
3J
Jud
Obj
rozdziały
rozdział 2 »
Ks. Przysłów, rozdział 1
1 Przysłowia Salomona, syna Dawida, króla Izraela;
2 Do poznania mądrości i karności, do zrozumienia słów roztropnych;
3 Do zdobycia pouczenia w mądrości, w sprawiedliwości, w sądzie i w prawości;
4 Do udzielenia prostym rozwagi, a młodemu – wiedzy i roztropności.
5 Mądry posłucha i przybędzie mu wiedzy, a rozumny nabędzie rad;
6 Aby rozumieć przysłowia i ich wykładnię, słowa mądrych i ich zagadki.
7 Bojaźń PANA jest początkiem wiedzy, ale głupcy gardzą mądrością i karnością.
8 Synu mój, słuchaj pouczenia swego ojca i nie odrzucaj nauki swojej matki;
9 Bo one będą wdzięczną ozdobą na twojej głowie i kosztownym łańcuchem na szyi.
10 Synu mój, jeśli grzesznicy cię namawiają, nie pozwalaj.
11 Jeśli mówią: Chodź z nami, czyhajmy na krew, zaczajmy się na niewinnego bez powodu;
12 Pożremy ich żywcem jak grób, całych, jak zstępujących do dołu;
13 Znajdziemy wszelkie kosztowności, napełnimy swoje domy łupem;
14 Dziel z nami swój los; miejmy wszyscy jedną sakiewkę.
15 Synu mój, nie wyruszaj z nimi w drogę; powstrzymaj swoją nogę od ich ścieżki.
16 Ich nogi bowiem biegną do zła i spieszą się do przelania krwi.
17 Na próżno zastawia się sieci na oczach wszelkiego ptactwa.
18 Oni też czyhają na własną krew, czają się na własne życie.
19 Takie są ścieżki każdego, który jest chciwy zysku; swojemu właścicielowi taki zysk odbiera życie.
20 Mądrość woła na dworze, podnosi swój głos na ulicach.
21 Woła w największym zgiełku, u wrót bram, w mieście wygłasza swoje słowa:
22 Jak długo, prości, będziecie kochać głupotę, szydercy – lubować się w swoim szyderstwie, a głupi – nienawidzić wiedzy?
23 Nawróćcie się na moje upomnienie; oto wyleję na was mojego ducha, oznajmię wam moje słowa.
24 Ponieważ wołałam, a odmawialiście; wyciągałam rękę, a nikt nie zważał;
25 Owszem, odrzuciliście całą moją radę i nie chcieliście przyjąć mojego upomnienia;
26 Dlatego będę się śmiać z waszego nieszczęścia, będę szydzić z was, gdy przyjdzie to, czego się boicie.
27 Gdy nadejdzie jak spustoszenie to, czego się boicie, i gdy wasze nieszczęście nadciągnie jak wicher, gdy nadejdzie na was ucisk i cierpienie;
28 Wtedy będą mnie wzywać, a nie wysłucham; będą mnie szukać pilnie, lecz mnie nie znajdą.
29 Bo znienawidzili wiedzę i nie wybrali bojaźni PANA;
30 Ani nie chcieli mojej rady, ale gardzili każdym moim upomnieniem.
31 Dlatego spożyją owoc swoich dróg i będą nasyceni swymi radami.
32 Bo odstępstwo prostych zabije ich i szczęście głupich zgubi ich.
33 Ale kto mnie słucha, będzie mieszkać bezpiecznie i będzie wolny od strachu przed złem.
Skopiowano