Rdz
Wj
Kpł
Lb
Pwt
Joz
Sdz
Rt
1Sm
2Sm
1Krl
2Krl
1Krn
2Krn
Ezd
Ne
Est
Hi
Ps
Prz
Kaz
Pnp
Iz
Jr
Lm
Ez
Dn
Oz
Jl
Am
Ab
Jon
Mi
Na
Ha
So
Ag
Za
Ml
Mt
Mk
Łk
J
Dz
Rz
1Kor
2Kor
Ga
Ef
Flp
Kol
1Tes
2Tes
1Tm
2Tm
Tt
Flm
Hbr
Jk
1P
2P
1J
2J
3J
Jud
Obj
« rozdział 6
rozdziały
rozdział 8 »
Ks. Kaznodziei, rozdział 7
1 Lepsze jest dobre imię niż wyborny olejek, a dzień śmierci niż dzień urodzenia.
2 Lepiej iść do domu żałoby niż do domu wesela, gdyż w tamtym widzimy koniec każdego człowieka, a człowiek żyjący weźmie to sobie do serca.
3 Lepszy jest smutek niż śmiech, bo przez smutek twarzy serce szlachetnieje.
4 Serce mądrych jest w domu żałoby, ale serce głupich w domu wesela.
5 Lepiej jest słuchać upomnień mądrego niż pieśni głupców.
6 Czym bowiem jest trzaskanie cierni pod kotłem, tym jest śmiech głupca. Także i to jest marnością.
7 Doprawdy, ucisk doprowadza mądrego do szaleństwa, a dar psuje serce.
8 Lepsze jest dokończenie sprawy niż jej początek. Lepszy jest człowiek cierpliwego ducha niż człowiek wyniosłego ducha.
9 Nie bądź w duchu skory do gniewu, gdyż gniew spoczywa w piersi głupich.
10 Nie mów: Jak to jest, że dawne dni były lepsze niż te obecne? Bo niemądrze byś o to pytał.
11 Dobra jest mądrość przy dziedzictwie i jest pożyteczna dla tych, którzy widzą słońce.
12 Mądrość bowiem jest osłoną, osłoną są też pieniądze; lecz korzyść z poznania jest taka: mądrość daje życie tym, którzy ją mają.
13 Przypatrz się dziełu Boga. Kto bowiem może wyprostować to, co on krzywym uczynił?
14 W dniu powodzenia raduj się, a w dniu nieszczęścia rozważaj: Bóg uczynił zarówno jedno, jak i drugie po to, aby człowiek nie dociekł tego, co po nim nastanie.
15 Wszystko widziałem za swych marnych dni: niejeden sprawiedliwy ginie w swojej sprawiedliwości, a niejeden niegodziwiec żyje długo w swojej niegodziwości.
16 Nie bądź przesadnie sprawiedliwy ani przesadnie mądry. Czemu miałbyś się sam do zguby prowadzić?
17 Nie bądź zbyt niegodziwy i nie bądź głupi. Czemu miałbyś umrzeć przed swoim czasem?
18 Dobrze będzie, jeśli będziesz się tego trzymał, ale i tamtego z rąk nie wypuszczaj. Kto bowiem boi się Boga, uniknie tego wszystkiego.
19 Mądrość daje mądremu więcej siły, niż posiada ją dziesięciu mocarzy, którzy są w mieście.
20 Doprawdy, nie ma człowieka sprawiedliwego na ziemi, który czyniłby dobrze i nie grzeszył.
21 Nie zwracaj też uwagi na wszystkie słowa, które wypowiadają ludzie, byś nie usłyszał, jak ci złorzeczy twój sługa.
22 Wie bowiem twoje serce, że i ty wielokroć złorzeczyłeś innym.
23 Tego wszystkiego doświadczyłem mądrością i powiedziałem: Będę mądry. Ale mądrość oddaliła się ode mnie.
24 To, co jest dalekie, i to, co jest bardzo głębokie – któż to może zgłębić?
25 Zwróciłem swoje serce ku poznaniu, badaniu i szukaniu mądrości oraz rozeznaniu rzeczy, by poznać niegodziwość głupstwa, głupoty i szaleństwa.
26 I odkryłem, że bardziej gorzka niż śmierć jest kobieta, której serce jest jak sieć i sidło, a jej ręce jak pęta. Kto się Bogu podoba, uwolni się od niej, ale grzesznik będzie przez nią usidlony.
27 Oto co odkryłem – mówi Kaznodzieja – badając jedną po drugiej, aby dojść do istoty rzeczy;
28 Czego jeszcze szuka moja dusza, lecz nie znajduje: Jednego mężczyznę spośród tysiąca znalazłem, ale kobiety spośród wszystkich nie znalazłem.
29 Oto to tylko odkryłem: Bóg stworzył człowieka prawego, ale oni szukali rozlicznych wymysłów.
Skopiowano