Rdz
Wj
Kpł
Lb
Pwt
Joz
Sdz
Rt
1Sm
2Sm
1Krl
2Krl
1Krn
2Krn
Ezd
Ne
Est
Hi
Ps
Prz
Kaz
Pnp
Iz
Jr
Lm
Ez
Dn
Oz
Jl
Am
Ab
Jon
Mi
Na
Ha
So
Ag
Za
Ml
Mt
Mk
Łk
J
Dz
Rz
1Kor
2Kor
Ga
Ef
Flp
Kol
1Tes
2Tes
1Tm
2Tm
Tt
Flm
Hbr
Jk
1P
2P
1J
2J
3J
Jud
Obj
« rozdział 4
rozdziały
rozdział 6 »
Ks. Hioba, rozdział 5
1 Wołaj więc, jeśli jest ktoś, kto by ci odpowiedział; i do którego ze świętych się zwrócisz?
2 Gniew bowiem zabija głupiego, a prostaka uśmierca zawiść.
3 Widziałem głupiego, jak zapuścił korzenie, lecz zaraz przekląłem jego mieszkanie.
4 Jego synowie są daleko od ratunku, zostają zdeptani w bramie, a nie ma nikogo, kto by ich ocalił.
5 Jego żniwo głodny pożera, wydobywa je spośród samych cierni, a chciwy pochłania ich bogactwa.
6 Utrapienie bowiem nie powstaje z prochu ani z ziemi nie wyrasta niedola;
7 Lecz człowiek rodzi się na niedolę, jak iskry z węgla wzlatują w górę.
8 Ja jednak szukałbym Boga i Bogu przedstawił swoją sprawę;
9 Który czyni rzeczy wielkie i niezbadane, cudowne i niezliczone;
10 Który zsyła deszcz na ziemię i spuszcza wody na pola;
11 Który pokornych stawia wysoko, a smutnych wywyższa ku zbawieniu;
12 Który wniwecz obraca zamysły przebiegłych, tak że ich ręce nie wykonują ich zamiaru;
13 Który chwyta mądrych w ich przebiegłości, tak że rada przewrotnych szybko upada.
14 Za dnia napotykają ciemność, a w południe idą po omacku jak w nocy.
15 On wybawia ubogiego od miecza, od ich ust, i z ręki mocarza.
16 Tak to uciśniony ma nadzieję, a nieprawość zamyka swe usta.
17 Oto błogosławiony człowiek, którego Bóg karze; nie gardź więc karceniem Wszechmocnego.
18 On bowiem rani, ale i opatruje, uderza, a jego ręce uzdrawiają.
19 Z sześciu nieszczęść cię wyrwie, a w siódmym nie dotknie cię zło.
20 W głodzie wybawi cię od śmierci, a na wojnie od mocy miecza.
21 Przed biczem języka będziesz zasłonięty i nie ulękniesz się spustoszenia, gdy nadejdzie.
22 Będziesz się śmiał ze spustoszenia i głodu, nie będziesz się bał zwierząt ziemi.
23 Zawrzesz bowiem przymierze z kamieniami na polu, a okrutny zwierz polny będzie żyć z tobą w pokoju.
24 I poznasz, że twój przybytek jest spokojny; odwiedzisz swoje mieszkanie, a nie zgrzeszysz.
25 Poznasz też, że twoje potomstwo się rozmnoży, a twoje dzieci będą jak trawa ziemi.
26 W sędziwym wieku zejdziesz do grobu, jak snop zboża zbierany w swym czasie.
27 Oto do tego doszliśmy i tak jest. Słuchaj tego i rozważ to sobie.
Skopiowano