Rdz
Wj
Kpł
Lb
Pwt
Joz
Sdz
Rt
1Sm
2Sm
1Krl
2Krl
1Krn
2Krn
Ezd
Ne
Est
Hi
Ps
Prz
Kaz
Pnp
Iz
Jr
Lm
Ez
Dn
Oz
Jl
Am
Ab
Jon
Mi
Na
Ha
So
Ag
Za
Ml
Mt
Mk
Łk
J
Dz
Rz
1Kor
2Kor
Ga
Ef
Flp
Kol
1Tes
2Tes
1Tm
2Tm
Tt
Flm
Hbr
Jk
1P
2P
1J
2J
3J
Jud
Obj
« rozdział 55
rozdziały
rozdział 57 »
Ks. Psalmów, rozdział 56
1 Przewodnikowi chóru, na Jonat elem rechokim. Miktam Dawida, gdy Filistyni schwytali go w Gat. Zmiłuj się nade mną, Boże, bo chce mnie pochłonąć człowiek; każdego dnia uciska mnie walką.
2 Moi wrogowie każdego dnia chcą mnie połknąć; wielu bowiem walczy przeciwko mnie, o Najwyższy.
3 Ilekroć strach mnie ogarnia, ufam tobie.
4 W Bogu będę wysławiać jego słowo; Bogu ufam i nie będę się bał tego, co człowiek może mi uczynić.
5 Przez cały dzień przekręcają moje słowa, przeciwko mnie kierują wszystkie swe zamysły, ku memu nieszczęściu.
6 Zbierają się, ukrywają i śledzą moje kroki, czyhając na moją duszę.
7 Czy unikną zemsty za nieprawość? Boże, powal te narody w swoim gniewie.
8 Ty policzyłeś dni mojej tułaczki, zbierz też moje łzy do swego bukłaka; czyż nie są spisane w twojej księdze?
9 Gdy zawołam, cofną się moi wrogowie; to wiem, bo Bóg jest ze mną.
10 W Bogu będę wysławiać jego słowa, w PANU będę chwalić jego słowo.
11 Bogu ufam, nie będę się bał tego, co mi może uczynić człowiek.
12 Tobie, Boże, śluby złożyłem, dlatego też tobie oddam chwałę.
13 Ocaliłeś bowiem moją duszę od śmierci, a moje nogi od upadku, abym chodził przed Bogiem w światłości żyjących.
Skopiowano