« rozdział 118 rozdziały rozdział 120 »

Ks. Psalmów, rozdział 119

1 Błogosławieni ci, których droga jest nieskalana, którzy zgodnie z prawem PANA postępują.
2 Błogosławieni ci, którzy strzegą jego świadectw i szukają go całym sercem;
3 Którzy nie czynią nieprawości, ale chodzą jego drogami.
4 Ty rozkazałeś pilnie przestrzegać twoich nakazów.
5 Oby moje drogi były skierowane na przestrzeganie twoich praw!
6 Wtedy nie doznam wstydu, gdy będę zważał na wszystkie twoje przykazania.
7 Będę cię wysławiał w szczerości serca, gdy nauczę się twoich sprawiedliwych praw.
8 Będę przestrzegał twoich praw, nigdy mnie nie opuszczaj.
9 W jaki sposób oczyści młodzieniec swoją ścieżkę? Gdy zachowuje się według twego słowa.
10 Z całego serca cię szukam, nie pozwól mi zboczyć od twoich przykazań.
11 W swoim sercu zachowuję twoje słowa, aby nie zgrzeszyć przeciwko tobie.
12 Błogosławiony jesteś, PANIE; naucz mnie twoich praw.
13 Swoimi wargami opowiadam wszystkie nakazy twoich ust.
14 Cieszę się drogą twoich świadectw bardziej niż z wszelkiego bogactwa.
15 Rozmyślam o twoich przykazaniach i przypatruję się twoim drogom.
16 Rozkoszuję się twoimi prawami i nie zapominam twoich słów.
17 Okaż dobroć swemu słudze, abym żył i przestrzegał twoich słów.
18 Otwórz moje oczy, abym ujrzał cuda twego prawa.
19 Jestem obcym na ziemi, nie ukrywaj przede mną twoich przykazań.
20 Moja dusza omdlewa, tęskniąc cały czas za twoimi sądami.
21 Zgromiłeś pysznych, przeklęci są ci, którzy odstępują od twoich przykazań.
22 Oddal ode mnie hańbę i wzgardę, gdyż przestrzegam twoich świadectw.
23 Władcy też zasiadają i mówią przeciwko mnie, lecz twój sługa rozmyśla o twoich prawach.
24 Twoje świadectwa też są moją rozkoszą i moimi doradcami.
25 Moja dusza przylgnęła do prochu, ożyw mnie według twego słowa.
26 Opowiedziałem ci moje drogi i wysłuchałeś mnie; naucz mnie twoich praw.
27 Spraw, bym zrozumiał drogę twoich nakazów, a będę rozmyślał o twoich cudownych dziełach.
28 Dusza moja rozpływa się we łzach ze smutku, umocnij mnie według twego słowa.
29 Oddal ode mnie drogę kłamstwa, a obdarz mnie swoim prawem.
30 Wybrałem drogę prawdy, a twoje nakazy stawiam przed sobą.
31 Przylgnąłem do twoich świadectw; PANIE, nie pozwól mi zaznać wstydu.
32 Pobiegnę drogą twoich przykazań, gdy rozszerzysz moje serce.
33 Naucz mnie, PANIE, drogi twoich praw, a będę jej strzegł aż do końca.
34 Daj mi rozum, abym zachował twoje prawo; żebym go przestrzegał z całego serca.
35 Spraw, bym chodził ścieżką twoich przykazań, gdyż w nich mam upodobanie.
36 Nakłoń moje serce do twoich świadectw, a nie do chciwości.
37 Odwróć moje oczy, aby nie patrzyły na marność, ożyw mnie na twojej drodze.
38 Utwierdź swoje słowo względem twego sługi, który się oddał twojej bojaźni.
39 Oddal ode mnie mą hańbę, której się boję, bo twoje sądy są dobre.
40 Oto pragnę twoich nakazów; ożyw mnie w swej sprawiedliwości.
41 Niech zstąpi na mnie twoja łaskawość, PANIE, twoje zbawienie według twego słowa;
42 Abym mógł dać odpowiedź temu, który mi urąga, bo ufam twojemu słowu.
43 I nie wyjmuj z moich ust słowa prawdy, bo twoich sądów oczekuję.
44 I będę zawsze strzegł twego prawa, na wieki wieków.
45 A będę chodził drogą przestronną, bo szukam twoich nakazów.
46 Owszem, będę mówił o twoich świadectwach przed królami i nie doznam wstydu.
47 Będę się rozkoszował twoimi przykazaniami, które umiłowałem.
48 Wznoszę też swoje ręce ku twoim przykazaniom, które miłuję, i będę rozmyślał o twoich prawach.
49 Pamiętaj o słowie danym twemu słudze, na którym to słowie kazałeś mi polegać.
50 To jest moja pociecha w utrapieniu, bo twoje słowo mnie ożywia.
51 Pyszni bardzo się ze mnie naśmiewają, lecz nie odstępuję od twego prawa.
52 Pamiętam o twoich wiecznych sądach, PANIE, i pocieszam się nimi.
53 Strach mnie ogarnął z powodu niegodziwych, którzy porzucają twoje prawo.
54 Twoje prawa są dla mnie pieśniami w domu mego pielgrzymowania.
55 Nocą wspominam twoje imię, PANIE, i strzegę twego prawa.
56 To mam, bo przestrzegam twoich przykazań.
57 PANIE, ty jesteś moim udziałem, przyrzekłem przestrzegać twoich słów.
58 Modliłem się przed twoim obliczem z całego serca, zlituj się nade mną według twego słowa.
59 Rozmyślałem nad moimi drogami i zwracałem kroki ku twoim świadectwom.
60 Spieszyłem się i nie zwlekałem z przestrzeganiem twoich przykazań.
61 Hufce niegodziwych złupiły mnie, ale nie zapominam twojego prawa.
62 O północy wstaję, aby wysławiać cię za twoje sprawiedliwe sądy.
63 Jestem przyjacielem wszystkich, którzy boją się ciebie, i tych, którzy przestrzegają twoich przykazań.
64 PANIE, ziemia jest pełna twego miłosierdzia; naucz mnie twoich praw.
65 Wyświadczyłeś dobro twemu słudze, PANIE, według twego słowa.
66 Naucz mnie trafnego sądu i wiedzy, bo uwierzyłem twoim przykazaniom.
67 Zanim doznałem utrapienia, błądziłem; lecz teraz przestrzegam twego słowa.
68 Jesteś dobry i czynisz dobro; naucz mnie twoich praw.
69 Zuchwali zmyślili przeciwko mnie kłamstwo, ale ja całym sercem strzegę twoich przykazań.
70 Serce ich utyło jak sadło, ale ja rozkoszuję się twoim prawem.
71 Dobrze to dla mnie, że zostałem uciśniony, abym się nauczył twoich praw.
72 Prawo twoich ust jest lepsze dla mnie niż tysiące sztuk złota i srebra.
73 Twoje ręce mnie uczyniły i ukształtowały; daj mi rozum, abym się nauczył twoich przykazań;
74 Bojący się ciebie, widząc mnie, będą się radować, że pokładam nadzieję w twoim słowie.
75 Wiem, PANIE, że twoje sądy są sprawiedliwe i że słusznie mnie trapiłeś.
76 Proszę cię, niech mnie ucieszy twoje miłosierdzie według twego słowa do twego sługi.
77 Niech przyjdzie na mnie twoje miłosierdzie, abym żył; bo twoje prawo jest moją rozkoszą.
78 Niech się zawstydzą zuchwali, bo niesłusznie znieważali mnie, ale ja będę rozmyślać o twoich przykazaniach.
79 Niech się zwrócą do mnie ci, którzy się boją ciebie, i ci, którzy znają twoje świadectwa.
80 Niech moje serce będzie nienaganne w twoich prawach, abym nie doznał wstydu.
81 Moja dusza tęskni do twego zbawienia, pokładam nadzieję w twoim słowie.
82 Moje oczy słabną, czekając na twoje słowo, gdy mówię: Kiedy mnie pocieszysz?
83 Chociaż jestem jak bukłak w dymie, jednak nie zapomniałem twoich praw.
84 Ile będzie dni twego sługi? Kiedy wykonasz wyrok na tych, którzy mnie prześladują?
85 Doły wykopali dla mnie zuchwali, którzy nie postępują według twego prawa.
86 Wszystkie twoje przykazania są prawdą; bez powodu mnie prześladują; pomóż mi.
87 Omal nie zgładzili mnie na ziemi; ja zaś nie porzuciłem twoich przykazań.
88 Według twego miłosierdzia ożyw mnie, abym strzegł świadectwa twoich ust.
89 Na wieki, o PANIE, twoje słowo trwa w niebie.
90 Z pokolenia na pokolenie twoja prawda; ugruntowałeś ziemię i trwa.
91 Wszystko trwa do dziś według twego rozporządzenia; to wszystko służy tobie.
92 Gdyby twoje prawo nie było moją rozkoszą, dawno zginąłbym w moim utrapieniu.
93 Nigdy nie zapomnę twoich przykazań, bo nimi mnie ożywiłeś.
94 Twoim jestem, wybaw mnie, bo szukam twoich przykazań.
95 Czyhają na mnie niegodziwi, aby mnie stracić, ale ja rozważam twoje świadectwa.
96 Widziałem koniec wszelkiej doskonałości, ale twoje przykazanie jest bezkresne.
97 O, jakże miłuję twoje prawo! Przez cały dzień o nim rozmyślam.
98 Czynisz mnie mądrzejszym od moich nieprzyjaciół dzięki twoim przykazaniom, bo mam je zawsze przed sobą.
99 Stałem się rozumniejszy od wszystkich moich nauczycieli, bo rozmyślam o twoich świadectwach.
100 Jestem roztropniejszy od starszych, bo przestrzegam twoich przykazań.
101 Powstrzymuję swoje nogi od wszelkiej drogi złej, abym strzegł twego słowa.
102 Nie odstępuję od twoich nakazów, bo ty mnie uczysz.
103 O, jakże słodkie są twoje słowa dla mego podniebienia! Są słodsze niż miód dla moich ust.
104 Dzięki twoim przykazaniom nabywam rozumu; dlatego nienawidzę wszelkiej ścieżki fałszywej.
105 Twoje słowo jest pochodnią dla moich nóg i światłością na mojej ścieżce.
106 Złożyłem przysięgę i wypełnię ją, będę przestrzegał twoich sprawiedliwych nakazów.
107 Jestem bardzo strapiony; PANIE, ożyw mnie według słowa twego.
108 PANIE, przyjmij dobrowolne ofiary moich ust i naucz mnie twoich nakazów.
109 Moja dusza jest stale w niebezpieczeństwie, ale nie zapominam twojego prawa.
110 Niegodziwi zastawili na mnie sidła, lecz ja nie odstępuję od twoich przykazań.
111 Wziąłem twoje świadectwa jako wieczne dziedzictwo, bo są radością mego serca.
112 Nakłoniłem moje serce, by zawsze wykonywać twoje prawa, aż do końca.
113 Nienawidzę chwiejnych myśli, ale miłuję twoje prawo.
114 Ty jesteś moją ucieczką i tarczą, pokładam nadzieję w twoim słowie.
115 Odstąpcie ode mnie, złoczyńcy, będę strzegł przykazania mojego Boga.
116 Wesprzyj mnie według słowa twego, abym żył, i niech nie doznam wstydu ze względu na moją nadzieję.
117 Podtrzymaj mnie, a będę wybawiony i będę rozmyślał zawsze o twoich prawach.
118 Podeptałeś wszystkich, którzy odstępują od twoich praw, bo ich zdrada to fałsz.
119 Odrzucasz jak żużel wszystkich niegodziwych ziemi; dlatego miłuję twoje świadectwa.
120 Moje ciało drży ze strachu przed tobą, bo lękam się twoich sądów.
121 Sprawowałem sąd i sprawiedliwość; nie wydawaj mnie moim ciemięzcom.
122 Bądź poręczycielem dla twego sługi ku dobremu, aby nie uciskali mnie zuchwalcy.
123 Moje oczy słabną, czekając na twoje zbawienie i na słowo twojej sprawiedliwości.
124 Postąp ze swoim sługą według twego miłosierdzia i naucz mnie twoich praw.
125 Jestem twoim sługą, daj mi rozum, abym poznał twoje świadectwa.
126 Już czas, PANIE, abyś działał, bo naruszono twoje prawo.
127 Dlatego umiłowałem twoje przykazania nad złoto, nad szczere złoto.
128 Bo wszystkie twoje przykazania uznaję za prawdziwe, a nienawidzę wszelkiej fałszywej drogi.
129 Twoje świadectwa są przedziwne, dlatego moja dusza ich strzeże.
130 Początek twoich słów oświeca i daje rozum prostym.
131 Otwieram usta i wzdycham, bo pragnąłem twoich przykazań.
132 Spójrz na mnie i zmiłuj się nade mną, jak postępujesz z tymi, którzy miłują twoje imię.
133 Utwierdź moje kroki w twoim słowie, niech nie panuje nade mną żadna nieprawość.
134 Wybaw mnie z ludzkiego ucisku, abym strzegł twoich nakazów.
135 Rozjaśnij swe oblicze nad twoim sługą i naucz mnie twoich praw.
136 Strumienie wód płyną z mych oczu, bo nie strzegą twego prawa.
137 Sprawiedliwy jesteś, PANIE, i słuszne są twoje sądy.
138 Twoje świadectwa, które nadałeś, są sprawiedliwe i bardzo wierne.
139 Gorliwość pożarła mnie, bo moi nieprzyjaciele zapominają twoje słowa.
140 Twoje słowo jest w pełni wypróbowane, dlatego twój sługa je kocha.
141 Ja jestem mały i wzgardzony, lecz nie zapominam twoich przykazań.
142 Twoja sprawiedliwość jest sprawiedliwością wieczną, a twoje prawo jest prawdą.
143 Ucisk i utrapienie spadły na mnie, lecz twoje przykazania są moją rozkoszą.
144 Sprawiedliwość twoich świadectw trwa na wieki; daj mi rozum, a będę żył.
145 Wołam z całego serca, wysłuchaj mnie, o PANIE, a będę strzegł twoich praw.
146 Wołam do ciebie, wybaw mnie, a będę strzegł twoich świadectw.
147 Wstaję przed świtem i wołam, oczekuję na twoje słowo.
148 Moje oczy wyprzedzają straże nocne, abym mógł rozmyślać o twoim słowie.
149 PANIE, usłysz mój głos według twego miłosierdzia; ożyw mnie według twego wyroku.
150 Zbliżają się niegodziwi prześladowcy, są daleko od twego prawa.
151 Blisko jesteś, PANIE, i wszystkie twoje przykazania są prawdą.
152 Od dawna wiem o twoich świadectwach, że ugruntowałeś je na wieki.
153 Wejrzyj na moje utrapienie i wyzwól mnie, bo nie zapomniałem twojego prawa.
154 Broń mojej sprawy i wybaw mnie; ożyw mnie według twego słowa.
155 Zbawienie jest daleko od niegodziwych, bo nie szukają twoich praw.
156 Wielka jest twoja litość, PANIE; ożyw mnie według twoich wyroków.
157 Liczni są moi prześladowcy i nieprzyjaciele; lecz nie uchylam się od twoich świadectw.
158 Widziałem przestępców i czułem odrazę, że nie przestrzegali twego słowa.
159 Patrz, jak miłuję twoje nakazy, PANIE; ożyw mnie według twego miłosierdzia.
160 Podstawą twego słowa jest prawda, a wszelki wyrok twojej sprawiedliwości trwa na wieki.
161 Władcy prześladują mnie bez przyczyny; moje serce zaś boi się twoich słów.
162 Raduję się z twego słowa jak ten, który znajduje wielki łup.
163 Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim, ale miłuję twoje prawo.
164 Chwalę cię siedem razy dziennie za twoje sprawiedliwe sądy.
165 Wielki pokój dla tych, którzy miłują twoje prawo, a nie doznają żadnego zgorszenia.
166 PANIE, oczekuję na twoje zbawienie i zachowuję twoje przykazania.
167 Moja dusza przestrzega twoich świadectw, bo bardzo je miłuję.
168 Przestrzegam twoich przykazań i świadectw, bo wszystkie moje drogi są przed tobą.
169 PANIE, niech dotrze moje wołanie przed twoje oblicze, daj mi zrozumienie według słowa twego.
170 Niech dojdzie moja prośba przed twoje oblicze, ocal mnie według twojej obietnicy.
171 Moje wargi wygłoszą chwałę, gdy nauczysz mnie twoich praw.
172 Mój język będzie głosił twoje słowo, bo wszystkie twoje przykazania są sprawiedliwością.
173 Niech twoja ręka będzie mi pomocą, bo wybrałem twoje przykazania.
174 PANIE, pragnę twego zbawienia, a twoje prawo jest moją rozkoszą.
175 Pozwól mojej duszy żyć, a będzie cię chwalić; niech twoje nakazy będą dla mnie pomocą.
176 Błądzę jak zgubiona owca; szukaj twego sługi, bo nie zapominam twoich przykazań.
Skopiowano