« rozdział 4 rozdziały rozdział 6 »

Ks. Hioba, rozdział 5

1 Wołaj więc, jeśli jest ktoś, kto by ci odpowiedział; i do którego ze świętych się zwrócisz?
2 Gniew bowiem zabija głupiego, a prostaka uśmierca zawiść.
3 Widziałem głupiego, jak zapuścił korzenie, lecz zaraz przekląłem jego mieszkanie.
4 Jego synowie są daleko od ratunku, zostają zdeptani w bramie, a nie ma nikogo, kto by ich ocalił.
5 Jego żniwo głodny pożera, wydobywa je spośród samych cierni, a chciwy pochłania ich bogactwa.
6 Utrapienie bowiem nie powstaje z prochu ani z ziemi nie wyrasta niedola;
7 Lecz człowiek rodzi się na niedolę, jak iskry z węgla wzlatują w górę.
8 Ja jednak szukałbym Boga i Bogu przedstawił swoją sprawę;
9 Który czyni rzeczy wielkie i niezbadane, cudowne i niezliczone;
10 Który zsyła deszcz na ziemię i spuszcza wody na pola;
11 Który pokornych stawia wysoko, a smutnych wywyższa ku zbawieniu;
12 Który wniwecz obraca zamysły przebiegłych, tak że ich ręce nie wykonują ich zamiaru;
13 Który chwyta mądrych w ich przebiegłości, tak że rada przewrotnych szybko upada.
14 Za dnia napotykają ciemność, a w południe idą po omacku jak w nocy.
15 On wybawia ubogiego od miecza, od ich ust, i z ręki mocarza.
16 Tak to uciśniony ma nadzieję, a nieprawość zamyka swe usta.
17 Oto błogosławiony człowiek, którego Bóg karze; nie gardź więc karceniem Wszechmocnego.
18 On bowiem rani, ale i opatruje, uderza, a jego ręce uzdrawiają.
19 Z sześciu nieszczęść cię wyrwie, a w siódmym nie dotknie cię zło.
20 W głodzie wybawi cię od śmierci, a na wojnie od mocy miecza.
21 Przed biczem języka będziesz zasłonięty i nie ulękniesz się spustoszenia, gdy nadejdzie.
22 Będziesz się śmiał ze spustoszenia i głodu, nie będziesz się bał zwierząt ziemi.
23 Zawrzesz bowiem przymierze z kamieniami na polu, a okrutny zwierz polny będzie żyć z tobą w pokoju.
24 I poznasz, że twój przybytek jest spokojny; odwiedzisz swoje mieszkanie, a nie zgrzeszysz.
25 Poznasz też, że twoje potomstwo się rozmnoży, a twoje dzieci będą jak trawa ziemi.
26 W sędziwym wieku zejdziesz do grobu, jak snop zboża zbierany w swym czasie.
27 Oto do tego doszliśmy i tak jest. Słuchaj tego i rozważ to sobie.
Skopiowano